„Z Druta Wzięte” – podsumowanie wyzwania
„Z Druta Wzięte” w skrócie? Ponad 8 godzin dziennie z telefonem w ręku. Głośny śmiech. Łzy wzruszenia. Ból głowy i ból kciuków. Czy warto było wziąć udział w takiej imprezie? No jasne! Czas na podsumowanie wyzwania!
„Z Druta Wzięte” to 5 dni i 5 tematów związanych z dzierganiem, szydełkowaniem i rękodziełem w ogóle. Każdego dnia poruszałyśmy na łamach Instagrama jedno zagadnienie, a chodziło o to, byśmy bliżej się poznały. Wszystko zaś łączył jeden hashtag – #zdrutawziete.
Zdjęcia z wyzwania – 1 (powyżej, od lewej): 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15
Czas więc na podsumowanie całej akcji. Poznasz kulisy i statystyki dotyczące wyzwania, no i najważniejsze – podzielę się z Tobą energią uczestniczek #zdrutawziete! Przygotuj więc dobrą kawę albo „Sok Porzeczkowy” i jedziemy z tym koksem!
„Z Druta Wzięte” – oczekiwania vs. rzeczywistość
Lubię panikować, to fakt. No więc, czy stresowałam się przed wyzwaniem? „Tak” to mało powiedziane!
Miałam w głowie „sraczkę myślową” i wyobrażałam sobie różne rzeczy.
Przykład? Wszyscy deklarujący swój udział właśnie sobie odpuścili, zaś Instagram wystrzelono w kosmos. Wolałam jednak snuć czarne wizje o wyzwaniu niż zastanawiać się w kółko nad obecną sytuacją w kraju. Na szczęście ekscytacja i adrenalina wzięły górę!
Podchodząc jednak do tematu obiektywnie, założyłam udział kilkunastu osób w wyzwaniu. „Dobrze” – myślę sobie – „zrobimy to w kameralnym gronie, dzięki temu będę miała kupę czasu na przeczytanie każdego wpisu”.
Tymczasem w wyzwaniu wzięło udział ponad 150 osób! Sukces? Mało powiedziane! To wydarzenie przeszło wszelkie moje oczekiwania. Co więcej, zdecydowana większość uczestniczek dodawała posty codziennie i wytrwała do samego końca – to było istne natarcie polskich rękodzielniczek!
Zdjęcia z wyzwania – 2 (od lewej): 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15
Kulisy „Z Druta Wzięte”, czyli jak nie planować wyzwania…
Zasada numer 1 – przede wszystkim nie planuj niczego w dni, w które wypada Ci okres! Kompletnie zapomniałam o tym szczególe, więc zostało mi przygotować się do wyzwania tak, by w trakcie imprezy tylko zawinąć się w koc z telefonem w ręku.
Oprócz samej organizacji wyzwania (która zajęła mi dwa tygodnie) w międzyczasie szukałam pomysłów na zdjęcia – z tym szło zdecydowanie najgorzej. Najlepiej zaś pisało mi się posty – to było takie oczyszczające doświadczenie!
Założyłam sobie czytać wszystkie Wasze wpisy i nie ograniczać się w komentowaniu ich do kilku słów.
Szybko okazało się, że jednak nie nadążam za rosnącą liczbą zdjęć! Towarzyszący ból głowy utrudniał sprawę, ale to nieważne! Chciałam, byście czuły się dopieszczone i widziały sens udziału w tym wyzwaniu. W efekcie dostałam od Was tyle pozytywnej energii, że mogłabym nie robić nic innego, tylko czytać!
Zdjęcia z wyzwania – 3 (od lewej): 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15
„Z Druta Wzięte” – podsumowanie każdego dnia wyzwania
Przed startem kilka z Was wspomniało, że nie do końca wie, o czym pisać. A jak było w rzeczywistości? Po 5-ciu dniach wyzwania czułam się jak po przeczytaniu dobrej książki! Tyle różnych historii w jednym miejscu, zarówno tych śmiesznych, jak i poruszających.
Hashtag #zdrutawziete na ten moment liczy ponad 800 postów, co w przeliczeniu na 5 dni wyzwania oznacza średnio 160 wpisów dziennie! Czas na podsumowanie każdego dnia wyzwania „Z Druta Wzięte”.
Poznajmy się! (poniedziałek)
Oczywiście najlepiej zacząć wyzwanie od powiedzenia kilku słów o sobie. Wiem, że wiele z Was czuło wewnętrzny opór przed tym zadaniem. Warto jednak dać się poznać – nic tak nie utrudnia kontaktu z Tobą, gdy ktoś nie wie, jak masz na imię!
Po tym dniu poniedziałki da się lubić – dawno nie widziałam tylu uśmiechniętych twarzy naraz!
Były też osoby, dla których wyzwanie „Z Druta Wzięte” okazało się świetnym powodem do założenia nowego konta, jak również wywołało chęć powrotu do pasji sprzed lat!
Zajrzyj również do wpisów: @juleczkownia, @paulaluczak, @amegra_dodziergania, @magdalen_fb, @ewa_cierpisz, @nie.kreatywnie, @wilkzsercem, @dagnazielinska_knit, @woolfriends, @babawdomu, @moniksula, @mrsthinkpositive.
Sukces (wtorek)
To tego dnia wyzwania padł rekord liczby dodanych postów – 166 (kolejne dziewczyny dołączały do zabawy). Choć czasem trudno mówić o sobie w superlatywach (o czym wspominałam na Stories), to wierzę, że ten dzień dodał Wam skrzydeł!
Poznajcie więc Dominikę z @powloczeni, organizatorkę warsztatów dziergania, która dzieli się doświadczeniem prowadzenia własnej firmy:
Lubię – nie lubię (środa)
Myślałam, że 3. dnia wyzwania odpuścicie sobie. „Lubię – nie lubię”, takie wszystko i nic. Tymczasem liczba wpisów wcale nie zmalała (158)!
Zastanawiałam się też, czy nie dojdzie do bójki, wszak był to dzień pełen sprzeczności i różnic między nami. Na szczęście krew się nie polała, a temat na środę stał się idealnym punktem zaczepienia do dyskusji w stylu „Jakbym pisała o sobie!”.
Jak jeden mąż nie lubimy szycia robótki, zaś jej wykańczanie szybciej wykańcza Nas. Robienie próbek to z kolei istna kara za grzechy (podobnie jak Ania z @aerial_triceratops „podwijam ogon i cisnę te próbniki”). Oczywiście spokój i relaks, jakie daje pasja, wygrywają w tym pojedynku. Nikt nie pogardzi też dobą z gumy. 😉
Podziel się wiedzą! (czwartek)
„Podziel się wiedzą!” to z pewnością nie tylko mój ulubiony temat! W czwartek dzieliłyśmy się prostymi trikami, które ułatwiają nam życie z drutami lub szydełkiem. Po tym dniu skończyło mi się miejsce na notatki w zeszycie!
Na dzień dobry Bożena z @ale_ladne zaskoczyła nie tylko mnie, łącząc dzierganie z treningiem! Żegnaj kanapo!
Nad wyzwaniem „Z Druta Wzięte” czuwały również nasze mamy i babcie:
Najchętniej udostępniłabym wszystkie posty z tego dnia! Wystarczy jednak, że wejdziesz w hashtag #zdrutawziete i poświęcisz jedno popołudnie na wciągającą lekturę.
Marzenie (piątek)
To z pewnością najbardziej wzruszający dzień wyzwania – trochę bujania w obłokach, trochę planów na przyszłość. Brakuje nam spotkań w realu, tęsknimy za podróżami z robótką w ręku i zwyczajnie chcemy, żeby było już normalnie.
Dawno nie doświadczyłam w tak krótkim czasie tylu emocji naraz i choć czułam się, jakby mnie czołg rozjechał, to byłam najszczęśliwsza na świecie.
Możesz pomarzyć również razem z @zahaczona, @qqa_mrt, @depe_handmade, @wloczkawdloniach, @jamrozydominika, @wrobel_bubel, @patelko_pl.
Siła w grupie, czyli Wasze wrażenia z wyzwania!
To był tydzień pełen emocji! Czułyście radość, przypływ energii i motywację do działania. Nie byłam jedyną osobą, która wzruszyła się w trakcie wyzwania. Ostatniego dnia padło nawet hasło zorganizowania spotkania w realu!
Ponadto, Wasze zaangażowanie w tych dniach sprawiło, że kilka dziewczyn poczuło ogromną chęć do sięgnięcia po druty i szydełko. Kibicowały Nam też osoby, które z różnych względów nie mogły wziąć udział w wyzwaniu. Zawiązały się nowe znajomości, a do Waszych głów wpadły świetne pomysły! Cel wyzwania został osiągnięty!
„Z Druta Wzięte” – Wyróżnienia
Zgodnie z zapowiedzią, czas na wyróżnienia pierwszej edycji wyzwania. Oczywiście mogłabym teraz ciągnąć opowieść, jak ciężko wybrać 5 osób spośród 800 wpisów, jednak już się nagadałam, więc od razu przejdę do konkretów:
- @mrsthinkpositive – za wytrwałość i cierpliwość do drutów
- @zycie.na.sznurku – za kubeł zimnej wody
- @ania_tworzy – za historię pewnego koca
- @aerial_triceratops – za podzielenie się wiedzą
- @qqa_mrt – za odwagę, kobiecość, siłę i piękno
W poniedziałek wyślę dziewczynom jeden z trzech wzorów na drutach – Siatkę Ali, Czapkę Klasyczną lub Candy Wool Sweater.
Podziękowania
Wyzwanie „Z Druta Wzięte” z pewnością nie odbyłoby się bez moich bliskich – dziękuję chłopakom za ich wyrozumiałość.
Dziękuję również Julii Dzwończyk z bloga Joulenka.pl za możliwość zorganizowania wyzwania na wzór #zszyciawziete. Jeśli chcesz nauczyć się szyć, Julia pokaże Ci drogę (tylko nie zapomnij o drutach!).
Podziękowania kieruję także do Manii i Szymona, twórcom strony Instawklejki za pięknego GIFa, przygotowanego specjalnie na tę okazję.
No i najważniejsze! Dziękuję każdej z Was, która wzięła udział w wyzwaniu! Choć byłyście zmęczone codziennym dodawaniem zdjęć, nie poddałyście się!
Razem dałyśmy radę!
Zdjęcia z wyzwania – 4 (od lewej): 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15
Przy okazji sama dokonałam niemożliwego – byłam obecna na wyzwaniu od początku do końca! Jeśli chcesz poznać mnie lepiej, zachęcam Cię do przejrzenia mojego Instagrama!
To co, widzimy się za rok?
W artykule „Z Druta Wzięte” – podsumowanie wyzwania wykorzystano zdjęcia:
Zdjęcia z wyzwania 1 – od lewej:
1. Anna @awkwardknits
2. Kinga @amegra_dodziergania
3. i 6. ja, czyli @konturek
4. Asia @jo.dzielorak
5. i 7. Asia @joannaodnitek
8. i 9. Zuzia @krzywe_druty
10. Magda @lena_wanderlust
11. Paulina @maffinka.handmade
12. Maria @szytenadrutach
13. Marlena @m.zabielska
14. Agnieszka @agasanigorska
15. Paula @paulaluczak
Zdjęcia z wyzwania 2 – od lewej:
1. Małgorzata @blackwool_pl
2. Agnieszka @agasanigorska
3. i 13. Justyna @pracowniaradosc
4. Karolina @caro_lee2
5. Dagmara @depe_handmade
6. i 8. Marta @manufaktura_roznosci
7. Anna @full_fun_mommy
9. Monika @miss_kumcia
10. Monika @moniksula
11. Paula @paulaluczak
12. Paula @polkaknits
14. Maria @szytenadrutach
15. Maria @zycie.na.sznurku
Zdjęcia z wyzwania 3 – od lewej:
1. Marta @ab_re_handmade
2. Asia @amelushka.pl
3. Agnieszka @agasanigorska
4. Dagna @dagnazielinska_knit
5. Karolina @caro_lee2
6. Ewa @eva_livelysmile
7. Jagoda @jagoda_the_cat
8. Wiola @knittingpear
9. Dominika @jamrozydominika
10. Julia @juleczkownia
11. Monika @mondu_atelier
12. Ola @knot_that_ordinary
13. ja, czyli @konturek
14. Magda @lena_wanderlust
15. Marlena @m.zabielska
Zdjęcia z wyzwania 4 – od lewej:
1. Asia @broni_wloczki
2. Karolina @karli_handmade
3. Asia @joannaodnitek
4. i 6. Paulina @maffinka.handmade
5. Marlena @m.zabielska
7. Ela @tadaaam_brand_new
8. Dorota @myszkowanie
9. i 14. Magda @magdalen_fb
10. Maria @szytenadrutach
11. Ola @nie.kreatywnie
12. Gosia @dreamingyarn
13. Martyna @wool_so_soft
15. Patrycja @wrobel_bubel
2 komentarze
m.zabielska · 17 maja 2020 o 12:03
To były wspaniałe chwile. Czytanie tych historii dało mi wiele radości i możliwość poznania nowych ludzi. Nie sądziłam, że druty i szydełko ma tylu fanów. Zdecydowanie widzimy się za rok. 😊
Ala Szyntor · 18 maja 2020 o 09:27
Bardzo się cieszę! 🙂
Możliwość komentowania została wyłączona.